W dniach 27 i 28 października w Centrum Wspinaczkowym „Tarnogaj” we Wrocławiu spotkało się kilkadziesiąt dzieciaków w wieku od 4 do 13 lat, z całej Polski, by rywalizować w zawodach wspinaczkowych.
Każdy ze startujących miał do pokonania 16 dróg, ułożonych po kolorach. Za każdy przytrzymany chwyt zawodnik otrzymywał punkty. Za dojście do topowego chwytu 100 pkt. Zawody zorganizowane zostały w formule „flesz” w układzie na wędkę, najstarsze dzieci w serii finałowej wspinały się z dołem. Zawodnicy zostali podzieleni na 4 kategorie wiekowe.
Dla Kostka były to pierwsze, długo wyczekiwane zawody oraz pierwsza okazja by spotkać inne, równie dobrze wspinające się, dzieci. Start Staśka był nieoczekiwaną (także dla nas) niespodzianką, decyzję o udziale podjął sam (po tym jak dowiedział się, że dostanie koszulkę i nagrody).
Całe zawody w kategorii wiekowej Kostka rozegrały się według niemalże filmowego scenariusza. Po pierwszym dniu, w którym do pokonania było 12 dróg, Kostek miał 1200 punktów i prowadził (pokonał wszystkie drogi). Identyczną ilość punktów zdobyło dwóch innych zawodników (Antek i Karol), reszta została w tyle i wiadomo już było, że walka o zwycięstwo rozegra się pomiędzy tą trójką.
Na drugi dzień zaplanowane zostały 4 finałowe drogi, o znacznie większym stopniu trudności. Pierwszą z nich cała trójka pokonała bez problemów. Na drugiej finałowej drodze wszyscy zgodnie odpadli w tym samym miejscu. Przedostatnia droga wyłączyła z walki o pierwsze miejsce Antka – który nie dał rady przejść jej w całości. W tym momencie Kostek i Karol mieli nadal taką samą ilość punktów i do pokonania ostatnią drogę prowadzącą przez 3 okapy. Jako pierwszy wystartował do niej Kostek. Do pełni szczęścia zabrakło mu kilku centymetrów wzrostu – nie dosięgnął do ostatniego (sic!) chwytu na drodze. Karol, dopingowany przez wszystkich nie miał tego problemu i wreszcie, po dwóch dniach wspinania, 16 pokonanych drogach, ostatni chwyt wyłonił ostateczną kolejność zawodników.
Były łzy, była radość, a przede wszystkim była dobra zabawa i emocje. Za rok wrócimy.
Nie wolno zapominać o najmłodszym uczestniku zawodów – Stasiek walczył dzielnie, każdej drodze nadał swoją nazwę („Zielonozaur”, „Pomarańczozaur” itd), nie pozwalał się opuścić nawet gdy odpadał i za każdym razem chciał dojść do topu. Byliśmy z niego dumni.
Ostateczna klasyfikacja w grupie najmłodszej (tylko zawodnicy sklasyfikowani):
miejsce |
imię i nazwisko |
klub |
ilość punktów po pierwszym dniu |
pomarańcz |
malinowa |
pomarańcz struktura |
zielona |
ilość punktów |
||||||||
1 |
Karol Odój |
TRANGO Bielsko-Biała |
1200 |
100 |
13 |
100 |
100 |
1513 |
||||||||
2 |
Konstanty Sobański |
Warszawa |
1200 |
100 |
13 |
100 |
36 |
1449 |
||||||||
3 |
Antoni Gontarz |
UKA Agama w Warszawie |
1200 |
100 |
13 |
31 |
36 |
1380 |
||||||||
4 |
Aleksander Świda |
Wroclaw |
1132 |
100 |
10 |
25 |
15 |
1282 |
||||||||
5 |
Jerzy Panenka |
Tarnogaj |
1043 |
100 |
11 |
22 |
16 |
1192 |
||||||||
6 |
Wojtek Fejdasz |
UKS Miedziani Lubiń |
1045 |
22 |
11 |
14 |
15 |
1107 |
||||||||
7 |
Leon Berndt |
948 |
18 |
11 |
16 |
15 |
1008 |
|||||||||
8 |
Kacper Paulewicz |
UKS Miedziani Lubiń |
952 |
17 |
9 |
18 |
12 |
1008 |
||||||||
9 |
Mateusz Tyniecki |
AKS Strzegom |
944 |
13 |
3 |
21 |
12 |
993 |
||||||||
10 |
Szymon Majchrzak |
bd |
645 |
25 |
6 |
17 |
10 |
703 |
||||||||
11 |
Michał Zalewski |
bd |
215 |
8 |
3 |
5 |
8 |
239 |
||||||||
12 |
Stanisław Sobański |
72 |
9 |
3 |
5 |
8 |
97 |
|||||||||
No Comments