-
Długi weekend majowy spędziliśmy na Jurze. Nadszedł czas na posmakowanie naszych pięknych skał i na kurs skałkowy. Podzieliliśmy go na dwie części – najpierw trzy dni na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej,…
-
” … zajrzałem do Bolechowic. Było tutaj jeszcze sporo miejsca, które się marnowało. Kiedy wskazałem filarek pomiędzy Rysą Babińskiego a Sinusoidą, Rysiek Malczyk rzekł: – Będę chińskim maharadżą, jak to zrobisz! Słodki…
-
Ostatnie dwa weekendy maja to znów Jura, tym razem z dziećmi (i psem). Pełni obaw jak będzie wyglądał taki wyjazd wyrwaliśmy się z cywilizacji wprost w objęcia natury, zabierając ze…